Siedzieliśmy tak na moim łózki i rozmawialiśmy. Na szczęście Olga zgodziła się by Diego spał ze mną w jednym pokoju. Mojego taty nie ma, nie dowie się o tym. Nagle zadzwonił telefon Diego. Chłopak zerknął na ekran.
- Marco, muszę odebrać. Mam nadzieje że nie zdemolowali mi domu. - powiedział odbierając telefon.
Dochodziły do mnie tylko słowa Diego, co nie bardzo zaspokoiło moją ciekawość :
- Spokojnie Marco... Marco!... Nie mów Morze... Pogadamy o tym w domu!... Nie czekaj! ... No i co zrobiłeś?! Za swoje własne pieniądze wstawisz tam nową szybę! -.-
Kiedy to powiedział zaczęłam się śmiać. Diego odłożył telefon.
- Nasza "kochana" przyjaciółka Francesca nie potrafi trzymać języka za zębami. Uduszę ją gdy tylko spotkam. - odezwał się od razu.
- Spokojnie, Diego! To moja najlepsza przyjaciółka. Powiedź mi lepiej co tym razem ta znienawidzona przez ciebie biedna dziewczyna ci zrobiła.
- Wygadała wszystko Marco! - wywrócił oczami - Mogę zostać u ciebie dłużej? Tak do końca życia? Oni mnie zamordują jak tam wejdę.
- To twoje rodzeństwo, nie powinieneś się ich bać.
- Marco rozbił okno. Pięścią! Ja nie czaje, skąd on ma tyle siły. Zawsze był słabszy ode mnie. Pewnie tylko jak się wkurzy to potrafi...
- A ty rozbiłeś kiedyś okno pięścią? - zaczęłam się śmiać.
- Nie... Pięścią nie. Piłką owszem, ale pięścią mi się jeszcze nie zdarzyło. - uśmiechnął się szeroko.
- Trzymaj się z dala od piłek. Jak mi wybijesz okno tata mnie zamorduje. - pogroziłam mu palcem.
- Okey, okey. Weź mnie lepiej ratuj bo wrócę do domu jutro po lekcjach i po mnie. Oczywiście najpierw ja go ochrzanie za te szybę, ale potem muszę uciekać. Jestem ciekaw czy powie Morze. jak powie to zginę śmiercią tragiczną.
- Ale ty głupi jesteś!
- Wiem ^^
Nadal nie mogę uwierzyć że mi nie powiedział. Nie powiedział Morze, rozumiem. Ale dlaczego nie powiedział MI? Czy naprawdę myśli że tylko on ma prawo znać naszego ojca?
- Mówiłam żebyś nie rozbijał tej szyby. - powiedziała Francesca, starając się opatrzec mi rękę pokaleczoną kawałkami szkła.
- Bo ja na pewno reaguje nad swoją złością gdy brat mnie oszukuje. Nie wiem co on sobie myśli! Jesteśmy w tym samym wieku, więc jeśli uważa że jest najstarszy i powinien się nami zajmować to ktoś powinien przemówić mu do rozumu.
Wow.Jak Marco wybił tą szybę? o_0
OdpowiedzUsuńSuper rozdział ;)
Cudowny <33333
OdpowiedzUsuńMarcuś + Dieguś + szyba = totalny karambol xD
Normalnie genialne ;*****
Co ja tu jeszcze mogę napisać?
Że cię wielbię;)
I między innymi dzięki tobie założyłam moje blogi :)
Pozdrawiam,
Lena Tavelli;*
PS: Pierwsza?
A jednak druga ^^
UsuńDieletta <333
OdpowiedzUsuńoj Marcuś, nie ładnie się tak wkurzać i to jeszcze na biedną szybę, która Ci nic nie zrobiła :C
szybko już do Ciebie biegnę i uduszę Marcusia za to co Ci zrobił ;p
hahah, lepiej nie czytajcie tego. odwala mi bo Pati dodała rozdział, a ja je tak kocham <333
Dieguś nie masz czego się bać, Marcuś nic Ci nie zrobi, bo za bardzo Cię koooocha <333
dobra kończę, bo mi odwala ;p
rozdział jak zawsze genialny i nie mogę doczekać się next ;***
Gumiś;*
denny ten blog !!! Spierdalaj i lepiej już nie pisz !!! NARA
OdpowiedzUsuńA ty anonimie się zamknij, bo sam na pewno lepiej nie piszesz -,-
UsuńProszę daj tu linka do swoich blogów, z chęcią sobie poczytam jak ty piszesz. Na pewno nie tak dobrze jak nasza Pati -,- Matko i jeszcze nie masz odwagi napisać z jakiegoś konta. Po prostu żal mi takich ludzi, jak już wyrażasz swoją opinie to chociaż się ujawnij -,-
Dieletta moja kochana <3
OdpowiedzUsuńUuu Marco wybił szybę, Diego jak wróci to da mu kazanie, ale potem przed nim ucieknie xD Rozdział genialny, śmieję się do monitora :D
Violu pozwól Diegusiowi zamieszkać z tobą do końca życia <3
Czekam na next ^^
+ Dostałaś nominację do LB na moim blogu <3 więcej dowiesz się tutaj: http://diego-y-vilu-na-zawsze.blogspot.com
Usuńświetny blog pisz częściej rozdziały
OdpowiedzUsuńmam pomysł pati zablokuj anonimy po co mają nas złościć?
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie:
OdpowiedzUsuńvioletta-diego-opowiadania.blogspot.com