Muzyczka xD

sobota, 4 października 2014

Rozdział XXV

Diego.

Dni w Mediolanie mijają zdecydowanie zbyt szybko. Przestałem myśleć o tym powrocie do Hiszpanii, muszę w końcu ogarnąć się i żyć chwilą. O tym że wyjeżdzam, wie tylko Violetta. Nawet Fran nic nie mówie, chociaż czuje że powinienem. Nie chce jej ranić. Pomimo tego że ostatnio parą jesteśmy tylko z pozoru, czuje że jednak zainteresuje ją to że niedługo mnie nie będzie z nimi, w studio. Tata domyślał się że coś jest ze mną nie tak. Tylko czekać aż domyśli się co...
Siedziałem w pokoju hotelowym. Wszyscy dziś siedzieliśmy na miejscu, pogoda była straszna. Ja miałem ochote wyjść i się przejść po mieście, jednak nie bardzo mogłem. Wczoraj wieczorem dość kiepsko się czułem i obiecałem ojcu że cały dzisiejszy dzień zostane w pokoju, oczywiście poza wychodzeniem by coś zjeść. Dzwonił już do mamy, która od razu chciała mnie zabrać. Chyba właśnie z tego powodu postanowiłem mu obiecać że odpowiedzialnie zostane w pokoju. Dopiero jakieś pół godziny temu skończyły się zajęcia w studio, więc siedziałem sam. I chyba nawet lepiej że byłem sam. Ostatnio tylko z Violettą moge szczerze porozmawiać, w końcu tylko ona wiedziała że już za tydzień, gdy wrócimy, będę musiał się z nimi pożegnać. Usłyszałem że otwierają się drzwi od pokoju. Od razu spojrzałem w tamtą strone. Wrócił Leon, więc mojego świętego spokoju dosyć. Chyba czas poudawać że śpie, żeby nie ściągnął mi tutaj Francescy. Albo po prostu... Po prostu pójde się przejść, i tak mam wszystko gdzieś. Od razu wstałem z łóżka po czym założyłem na siebie kurtke.
- Gdzie idziesz? - spytał Tomas, wchodząc do pokoju.
- Nie powinno cie to chyba obchodzić. Na spacer. - powiedziałem po czym opuściłem pokój. Miałem tylko nadzieje że nie spotkam tu gdzieś w pobliżu swojego ojca. Odechciało mi się siedzenia w domu. Założyłem słuchawki po czym póściłem muzyke. Po chwili wyszedłem już z hotelu i ruszyłem przed siebie, zakładając kaptur na głowe.

*Tydzień później*

Powrót do Buenos Aores wydawał mi się wydarzeniem odległym, jednak za szybko ten tydzień minał. Ojcu o powrocie do Madrytu jeszcze nie powiedziałem... Należałoby w końcu z nim porozmawiać. Gdy byliśmy już w samolocie, usiadłem obok niego, razem z Francescą. Jej w końcu też powinienem powiedzieć.
- Od jutra powinieneś znów zacząć ćwiczyć piosenke z Violettą. Za dużo prób już straciliście. - odezwał się po chwili milczenia mój ocoec. Kiwnąłem głową, chociaż wiedziałem że żadnych prób nie będzie.
- Tato... - zacząłem. W końcu musiałem rozpocząć ten temat. - Rozmawiałeś ostatnio z moją mamą?
- Ostatnio tydzień temu. A co?
- No bo... A nie mówiła ci że myśli o powrocie do Hiszpanii?
- Nie... A wydaje ci się że o tym myśli?
- Żeby tylko myślała... Ona ma już kupione bilety.
- Co?! Powiedziałaby mi, napewno.
- A mi się wydaje że nie. Wylatujemy jutro. - powiedziałem. Spojrzałem na Francesce, która przysłuchiwała się baszej rozmowie. W pewnym momencie poprostu wstała. Usiadła obok Leona. Chciałem z nią normalnie porozmawiać... Jednak ona w tym momemcie tylko pocieszała się Leonem. Odwróciłem wzrok. Nie chciałem rozmawiać już z ojcem, założyłem słuchawki i zamknąłem oczy.


***
Ups, przepraszam... Tak długo mnie nie było. Rzecz w tym że nie mam komputera z dostępem do internetu. (Laptop stał się ozdobą, nawet gry w nim nie wchodzą.) Piszę więc wszysctko na tablecie, co utrudnia sprawe. Jeśli chodzi o pytania w zakładce zapytaj bohatera, odpowiem wam na nie później, z telefonu z anonima, lub nie odpisze wcale. Na tablecie akurat tego zrobić się nie da.

7 komentarzy:

  1. Myślałam, że Fran jest inna, rozczarowała mnie. Leonesca, jej. Biedny Dieguś ;( Ale jego mama na pewno go koniec końców tam nie wyśle. Musi zostać, Dieguś musi zostać!

    OdpowiedzUsuń
  2. Taka nagła zmiana co do Fran ;x
    Biedny Diego :((
    czekam na next ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE! ;c
    Biedny Dieguś i Fran ;c
    Fran pociesza się Leonem ? ;o
    Leonesca *.*
    czekam na next ;**

    OdpowiedzUsuń
  4. Fran jaki zły człek :'(
    Jak tak można Leonem się pocieszać, kiedy Dieguś wyjeżdża, hm?
    Śliczny rozdział :*

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja mam pomysł na kolejny rozdział :D
    Rozdział fajny :*
    Mam nadzieje, że następny będzie szybciej ^.^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Proszę sprawdź pocztę na e-mail, który jest w zakładce kontakty.
      Wysłałam ci pomysł na rozdział. Może ci się spodoba. Sama uważam, że nie wyszedł najgorszy. Może ciut długi, patrząc na rozdziały na tym blogu. Ale jeden dłuższy mógł by się pojawić :*

      Usuń
  6. Jej ! Nareszcze :> Fran taka nagła zmiana? O co chodzi? Ale Dieguś przygnębiony :c Czekam na next C:

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Chat~!~