Muzyczka xD

sobota, 29 marca 2014

Rozdział 56 - "Wycieczka"

*Dwa tygodnie później*

Diego.
Dzisiaj jedziemy na jakąś wycieczkę. Naprawdę nie rozumiem jaki sens jest w tym byśmy jechali na wycieczkę, tak czy inaczej będą zajęcia. Będziemy tam siedzieć całe dwa tygodnie. Większość tego czasu to nauka... Sam nie wiem jakim cudem udało mi się namówić Pablo bym był w jednym z domków z Violettą. Niestety, również z Ludmiłą i Federico. Chociaż przez te dwa tygodnie nie mogę mieszkać w innym domu niż Fede? Aktualnie stoimy i czekamy na nauczycieli, bo oczywiście jak zwykle się spóźniają. Dziwi mnie w ogóle to że German postanowił puścić swoją córkę na tą wycieczkę. Zapewne i mnie by nie puścił, gdyby nie to że miałem być tam z ojcem. Chociaż teraz mi się wydaje że lepiej byłoby gdyby mnie zatrzymał w domu. Nie musiałbym siedzieć tych dwóch tygodni na jakimś bezludziu. Oczywiście nauczyciele wymyślili sobie że tam gdzie jest najmniej ludi moglibyśmy wypocząć. Ale niby jak odpocząć, jak będą odbywały się zajęcia? Przynajmniej z tańca, bo o ile się nie mylę mój tata nie zgodził się na to byśmy dwa tygodnie tylko leniuchowali. Po chwili siedzieliśmy już w autokarze. Ja oczywiście obok Violetty. Chociaż tak naprawdę i tak ona rozmawiała cały czas z Francescą. Naprawdę nie rozumiem ile te dziewczyny mogą gadać. Nawijają całe dnie. W końcu założyłem słuchawki. Słuchałem muzyki. Nawet nie wiem kiedy zasnąłem.

Violetta. 
 - Jak on słodko śpi. - odezwałam się, gdy zauważyłam że Diego zasnął. Francesca wywróciła oczami.
- Teraz będziesz gadała mi tutaj o miłości? - zaśmiała się - Ty w każdej jego czynności widzisz coś słodkiego. Zasłodzisz się kiedyś. Lepiej go obudź, bo zaraz wszyscy będą się na niego gapili.
- Coś ty, nie będę go budziła. Niech się prześpi.
Po jakichś dwóch godzinach byliśmy już na miejscu. Wtedy musiałam już obudzić Diego. Na początku nie ogarniał co się dzieje, a potem wyleciał z autokary jak oparzony. Chyba miał już dość siedzenia w jednym miejscu. Nauczyciele mówili o czymś do nas przez chwilę (nie słuchałam, może potem Diego mi streści) a potem oddali nam kluczę od tych domków w których mieliśmy mieszkać. Oczywiście nie obyło się bez "bitwy o klucze" Diego i Federico. Gdy w końcu już ustalili że to mój chłopak bierze kluczę, mogliśmy udać się do domku.
- Rozumiem że Violetta śpi w pokoju z Ludmiłą, a ja z Diego? - spytał Federico, gdy już weszliśmy do domku.
- No chyba cie pojebało. - skomentował tylko mój chłopak - Nie mam zamiaru się z tobą męczyć. Jutro jeszcze będę musiał swoich ubrań w promieniu kilometra szukać.
Teraz będą się tak kłócić? Pięknie się zapowiada... Dogadywali się lepiej gdy jeszcze nie mieszkali razem.
- A ja z Ludmiłą mam wytrzymywać?
- Ja to słyszę. - odezwała się tym razem blondynka. Nie wytrzymam za chwilę.
- Dobra, sprawa rozstrzygnięta. Wiecie że tutaj są 3 pokoje, co nie? Ludmiła sama, Federico sam i ja z Diego. Dziękuje, koniec rozmowy. - powiedziałam i pociągnęłam Diego do pokoju. Zachowują się jak dzieci. Tak ma być całe dwa tygodnie? Ciekawe czy wytrzymam... Rozpakowałam się razem z Diego. Federico zawołał nas, mówiąc że za chwilę będzie kolacja. Już chciałam wstać, gdy Diego przyciągnął mnie do siebie za rękę.
- Odpuśćmy sobie dzisiaj kolacje. - powiedział i uśmiechnął się do mnie. Odwzajemniłam jego uśmiech i przytuliłam się do niego.



***
Najgorszy koszmar w mojej karierze, czyż nie? Tak mi się nie chciało go pisać... Dopisku też nie, więc sobie już skończę XD Papa :D

9 komentarzy:

  1. Rozdział spk .. Tylko nie chcę cię obrażać zbyt się nie postarałaś ale i tak pięknie ! Pa

    OdpowiedzUsuń
  2. Jezus... Naczekałam się, ale było warto! Z czym ja mam zawsze problem? Z dopiskiem... Tak - rozdział napiszę, a potem myślimy - co w dopisku? xd. Nie wiem czemu, ale zawsze uwielbiam takie klimaty odludzi, wsi, wycieczek i w ogóle... Oczywiście - trzy pokoje na cztery osoby - luksus. Na koloniach i wycieczkach szkolnych to sześć/cztery osób w jednym pokoju i foch. Wiedziałam, że jak pierwszy raz im się uda to już się nie opanują =) Slodko. Federico się z nikim dogadać nie może... Za co ty go tak bardzo nie lubisz?
    Koniec tego dobrego. Miałam jeszcze ciągoty na reklamę, ale nie no... Pod geniuszem nie będę siała spamu <3
    Czekam na next

    OdpowiedzUsuń
  3. Bitwa o klucze ^.^ Wiadomo, że Diegoś *.*
    Co ? Wycieczka z lekcjami ? Nie mogę..
    " Zasłodzisz się kiedyś " - hahahah jaka Fran
    " Fede sam, Ludmiła sama a ja z Diego. Koniec rozmowy ! " krótko i na temat !


    Zapraszam ! :
    http://mystoryofnathan.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Spoko <333 W kiońcu rozdział ;**** u mnie też rozdział :))) history-of-dietini.blogspot.com ^-^

    OdpowiedzUsuń
  5. ❤❤❤❤ ----> znowu moje serduszka wyrażają wszystko, czyli ❤❤❤❤
    Dieguś i Feduś o klucze walczyli ❤
    może Lu przez ten wyjazd się zmieni i pogodzi się z Violettą ?
    czekam na next ;***

    OdpowiedzUsuń
  6. Wreszcie filmy skończyłaś oglądać XD Ogólnie super i czekam na next :**

    OdpowiedzUsuń
  7. Weź mi tu głupot nie opowiadaj jest świetny <3
    I kolejny gif od mła (chyba xd)
    Diego śpi - cuteee ^.^
    Hahahha Fede i Diego - ciekawe co będzie się działo przez te 2 tygodnie xD

    Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Koszmar? To jest genialne ♥
    "No chyba cię pojebało, nie mam zamiaru się z tobą męczyć" XDDDDD
    Ubrania w promieniu kilometra XDD
    Diegi i Vilu w jednym pokoju *-*-*-*-*-*-*-*-*-*

    Mam pomysł. Zamieńmy się talentami: ja wezmę Twój (*-*), a ty to coś co ja mam (tj. beztalencie raczej ;-; ) =D

    OdpowiedzUsuń
  9. Nominuję Cię do LBA na blogu martinitina.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Chat~!~