Muzyczka xD

sobota, 1 lutego 2014

Rozdział 34 - " To było tak dawno... "

(Cały będzie z perspektywy Diego)
- No bo... To trudna sprawa, nie chcę byś o tym wiedziała. 
- Ukrywasz coś przede mną? - spytała w końcu. Spojrzałem na nią. Nie chciałem kłamać, ale też nie umiałem jej wszystkiego teraz opowiedzieć. 
- To ja was zostawię. Diego, porozmawiamy potem na osobności. - powiedziała moja mama i poszła. 
- Mów mi wszystko. - powiedziała od razu Violetta. 
- Nie wydaję mi się by był to dobry pomysł. Zdenerwujesz się że nie powiedziałem ci wcześniej i na tym się skończy. 
- To mogłeś mi powiedzieć wcześniej. 
- Nie, nie mogłem. Violetta... To naprawdę nie jest aż takie ważne. Wiedź tylko że jestem pewien że to z mojej winy odszedł tata. 
- Diego, powiedź mi prawdę! O co tu chodzi? - spytała. W końcu zrezygnowałem i postanowiłem jej o tym powiedzieć. 
- No więc tak... Wiesz już o tym że Gregorio odszedł gdy miałem trzy lata? - spytałem, a ona kiwnęła głową, więc kontynuowałem : - No więc... Gdy miałem te 3 lata, rodzice dowiedzieli się o tym że jestem chory. Od samych narodzin, dowiedzieli się jednak trochę... późno. Całe miesiące spędziłem w szpitalu. Przez pierwszy miesiąc mama i ojciec ze mną. Potem już tylko matka. Ojciec stopniowo się oddalał. A kiedy wróciłem do domu... Jego już  nie było. Nie powiedzieli mi na początku że wyjechał, że nas zostawił. Powiedzieli że wyjechał gdzieś bo musiał. Przez jakiś czas żyłem tak nie wiedząc, aż w końcu zacząłem się domyślać. Dowiedziałem się dokładnie dzięki Marco, który się wygadał. Od razu zacząłem wrzeszczeć że to moja wina. Miałem wtedy nie więcej niż 5 lat... Przez cały czas to na mnie zwracali największą uwagę, ta jest i do dzisiaj chociaż rodzeństwo dobrze wie że ja, jako najstarszy jestem za nich odpowiedzialny. Mora nienawidzi ojca, szczególnie ze względu na to jak ja się zachowywałem, gdy już o wszystkim się dowiedziałem. Nie chciałem z nikim rozmawiać, zamknąłem się w pokoju i przesiadywałem tam całe dnie. Mama pracowała, w ciągu dnia zajmował się nami wujek... Mora i Marco chodzili do szkoły, ja uczyłem się w domu... Do 12 roku życia, potem poszedłem do szkoły.
- Ale jakie znaczenie mają tutaj te filmiki? - spytała w końcu. 
- Na tych zdjęciach i filmach miałem 10, może 11 lat... Przypomina mi to wszystko. Wujek jakimś cudem wepchnął mnie do jakiegoś koncertu czy coś. Na próbach były pierwsze przyjaźnie, jak widać na tych filmikach. To wszystko sprawiało że zapominałem o ojcu, chociaż na chwilę... Na tym na którym widać mój płacz, no wiesz, tym strasznie obciachowym, przypomniałem sobie o tacie właśnie w środku próby. Po prostu nie wytrzymałem... 
- Uciekłeś po tym momencie z tymi przyjaciółmi, z twoim... wujkiem, tak? Ma jakieś znaczenie? - spytała Violetta. 
- Jakby nie miał żadnego znaczenia, nie wyszedłbym z tego pokoju. Wiesz... W połowie prób znowu trafiłem do szpitala, ten moment filmiku był moim powrotem do nich, na próbę. Jak widzisz, to szczęście i w ogóle... To nie są momenty które powinienem chyba sobie przypominać, z resztą nieważne. Po tym momencie wiele razy jeszcze trafiałem do szpitala, w końcu nigdy nie będę do końca zdrowy i... -  przerwała mi w tym momencie. 
- I ty mi o tym nie powiedziałeś?! A gdyby coś się działo?! Nie wiedziałabym o co chodzi, nie wiedziała co robić! Diego... 
- Nie chciałem ci nic mówić, bo... Bałem się że mnie odrzucisz, że nie będziesz chciała mieć nic do czynienia z chorym, tak samo jak mój ojciec. 
- Diego, nawet tak nie mów... - powiedziała. Rozmawiałbym z nią dalej, gdyby nie zawołała mnie mama. Od razu poszedłem do salonu. 

- Diego... Znasz już ojca, tak? - spytała prosto z mostu. Nie wiedziałem czy powiedzieć jej dokładnie prawdę... 
- Tak... Jest moim nauczycielem tańca. Wiedziałaś że tam uczy? - spytałem. 
- Wiedziałam... Nie wiedziałam że się dowiesz. 
- Mogłaś powiedzieć mi od razu! Nie pojechałbym tam... 
- To dla ciebie była szansa, a nie chciałam byś ją zmarnował ze względu na to że jest tam twój ojciec. Sam ci powiedział?
- Powiedźmy że podsłuchałem... Ale to nie jest ważne, mamo. Ważne jest to że przede mną to ukryłaś. 




***
Koniec! :D 
Ten rozdział jest ze specjalną dedykacją. 
Dla kogo? Dla Patrycji! 
No wiesz... chciałam zrobić filmik ale z moimi zdolnościami, nie zdążyłam xd Przegrałabyś zakład, kochana <3 
Ale wracając do rzeczy, po raz 3 dzisiaj chcę ci życzyć wszystkiego najlepszego! :D 
Muszę ci się odpłacic za to że nie wytrzymałam do północy, ale i tak życzenia złożyłam ci między 2 a 3 w nocy xD 
A teraz wszyscy : STO LAT, STO LAT, NIECH ŻYJĘ, ŻYJĘ NAM, STO LAT, STO LAT NIECH ŻYJE, ŻYJE NAM, JESZCZE RAZ, JESZCZE RAZ, NIECH ŻYJE, ŻYJE NAM, NIECH ŻYJE NAM? XDD
A KTO?!
PATRYCJA! :D
Jestem jebnięta, ale cie kocham ^^ <3 



10 komentarzy - next 

14 komentarzy:

  1. Wariatkoooooooooooo !!!!!!!! XD Po pierwsze rozdział super nie spodziewałam się takiego rozwiązania :D A po drugie dziękuuuuuuuję cudowny prezent !!! <3333 Kocham Cię moa wariatko <33333333333333333333333

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudowny <333
    Czekam na następny!
    Zapraszam na mojego bloga ;D
    Pozdrawiam ;*

    OdpowiedzUsuń
  3. Dieguś... <3
    Violka jaka kuchana
    Znowu mi odwala nie ogarniam swojego życia...xDDDD

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja już zaczynałam mieć podejrzenia... Nieważne jakie,ale wiedz, że zaczęłam wariować przez to wszystko. Oczywiście cudowny jak zawsze <3

    OdpowiedzUsuń
  5. <3 I znów mnie wciąga XDD <3 świetnie piszesz! <3
    P.S Najlepszego Patrycja! :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajne opo. Szkoda Diego. Ciekawe czy tylko dlatego Gregorio odszedl.? Czekam na nexta

    OdpowiedzUsuń
  7. Ooo i masz moze tumblra,albo aska?

    OdpowiedzUsuń
  8. Biedny Diego chodź ja cię pocieszę :* a tak btw na co on jest chory? Mam nadzieję, że nie będzie znów chory :,( tego bym nie zniosła

    OdpowiedzUsuń
  9. Geniusz w czystej postaci. I mój Diegito chory - biedny. Interesuje mnie bardzo na co jest chory i jak potoczy sie ten cały wątek czekam na next <333333

    OdpowiedzUsuń
  10. Muj kom jest 10 czyli to oznacza next :) uwielbiam wojego bloga. Dieletta *.* ciekawe czy rodzice Diego się pogodzą

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowny <3
    ♥♥♥♥♥♥♥♥♥♥
    Czekam na next :*

    OdpowiedzUsuń
  12. mega <33
    mój Dieguś chory :C
    biedactwo <3
    czekam na next ;***

    OdpowiedzUsuń
  13. przydałaby się zakładka bohaterowie ;) a opo cudo

    OdpowiedzUsuń
  14. jak można takie rzeczy czytać? XD ja nie wiem co to ale tego czytać się nie da XD

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Chat~!~