Muzyczka xD

niedziela, 20 kwietnia 2014

Rozdział II

Diego.
- Jesteś już gotowy? - spytała moja mama, wchodząc do pokoju. Właśnie siedziałem na ziemi, grając w jakąś grę na telefonie. - Diego! Za 15 minut musimy wychodzić, a ty jeszcze tak siedzisz. W tej chwili wstawaj i się przebieraj!
Spojrzałem na swoją mamę, odkładając telefon. Okey, jak chce. Będę dzisiaj najbardziej nieznośną osobą. Ciekawe czy nadal będzie tak chciała mnie ze sobą zabierać. Ruszyłem do swojej szafy, od razu wyjmując pierwsze lepsze ubrania. Mama opuściła mój pokój. Przebrałem się i już po chwili musiałem z nią wychodzić. Siedziałem w samochodzie, gapiąc się bezmyślnie w okno. Kojarzyłem te okolice. Ze snu... Tak, na pewno ze snu. Tylko... Przechodziłem tędy wiele razy, albo mi się wydaje. W pewnym momencie moja mama zatrzymała samochód na podjeździe przed dobrze znanym mi domem. Dom państwa Castillo? Albo mi się wydaje... Moja mama wysiadła. Ja jednak nadal siedziałem, wpatrzony w budynek.
- W porządku? - zapytała mnie, gdy jednak postanowiłem wysiąść.
- Tak... Wszystko okey.
- Na pewno? Może jednak wrócimy do domu...?
- Mamo, wszystko w porządku. Chociaż powrót do domu jest całkiem kuszącą propozycją.
- Dobra, nie denerwuj mnie już i chodź. - powiedziała, od razu idąc do drzwi. Posłusznie ruszyłem za nią, nie chcąc stać przed domem. Szczególnie dlatego że zapowiadało się na deszcz. Moja mama zapukała do drzwi. Stałem za nią. Tak szczerze, nie za bardzo miałem ochotę na wizytę w tym domu. Po prostu... Nie ogarniam tego wszystkiego. Jeszcze nie ogarniam, może kiedyś ogarnę. Po chwili ktoś otworzył drzwi. Zamurowało mnie. W drzwiach stała... Olga? Za dużo tych zbiegów okoliczności. Wpuściła mnie i mamę do środka. Mamę od razu zaprowadziła do gabinetu tego faceta z którym miała pracować. Szczerze, wole nie wiedzieć kto to. Było jeszcze wcześnie, domyślałem się że będzie jeszcze dłuuuugo z nim rozmawiała. Ze względu na to że nie mogłem tam z nimi siedzieć, ruszyłem do kuchni z Olgą. Oczywiście musiała mnie tam zaciągnąć. Nudno... Bardzo nudno.
- Kolejne dziecko trzymane pod kloszem? - usłyszałem nagle. Pokręciłem głową.
- Tak naprawdę, nie mam pojęcia. - odpowiedziałem zgodnie z prawdą. Nic nie ogarniałem... No cóż, tak już jest.- Ale wydaje mi się że u mnie aż tak źle to nie jest.
- Jasne... Masz 17 lat a matka boi się zostawić cie samego w domu do późna. Dla mnie to jest ciut dziwne. - drążyła temat gospodyni. Nie...
- To skomplikowane, proszę pani. Kiedyś jej przyjdzie. Mam przynajmniej taką nadzieje. Nie za bardzo wiem jaka ona jest. - przyznałem po chwili. Olga spojrzała na mnie.
- Jak to nie wiesz? - zdziwiła się. Dziwnie to brzmi, nie znam własnej matki.
- Tak, wiem. Ona też ma zamiar mnie do jakiegoś psychiatry wysłać. - zaśmiałem się - A tak naprawdę, kompletnie nic nie pamiętam.
- Aaa... No chyba że tak. Co się stało? - spytała. Czuje się jak na jakimś przesłuchaniu.
- Nie wiem. - wzruszyłem ramionami - Po prostu... Nagle budzę się w szpitalu. Tyle. Ale to chyba jeszcze nie oznacza że nie poradzę sobie kilka godzin sam w domu.
- No nie wiem, Diego. Ktoś kto kompletnie nic nie pamięta jednak powinien być pilnowany, zanim odwali coś głupiego. Kto wie co byś zrobił. Jaki ostatni moment, przed tą pobudką pamiętasz?
- Właśnie żaden... Może dlatego mamie tak odbija z pilnowaniem mnie.
- Spokojnie, jeszcze sobie wszystko przypomnisz. - Olga uśmiechnęła się do mnie. Siedziałem tak jeszcze długo. Naprawdę długo. Aż w końcu... Przez drzwi w kuchni weszła... Violetta? Zaraz, ale co to za debil, co ją obejmuje?

Violetta. 
- O, Violetta. Wreszcie jesteś. - Olga ucieszyła się gdy mnie zobaczyła. Mój wzrok wpadł na całkowicie nieznajomego mi chłopaka siedzącego i wpatrującego się we mnie. Cóż... To trochę dziwne. Pożegnałam się z Tomasem, który mnie odprowadził a potem jeszcze raz spojrzałam na chłopaka.
- Coś nie tak..? - zapytałam. Chłopak pokręcił głową.
- Em... Przepraszam. - mruknął pod nosem i spuścił wzrok.
- Okey... Olga, to ja pójdę się przebrać i za chwilę tutaj wrócę. - powiedziałam i uciekłam na górę. Ten chłopak jest dziwny.


***
Ostatni rozdział dodany przed moim egzaminem xD Ogromny stres... Nie ogarniam samej siebie XD zobaczcie moją rozmowę z Alex (muszę słonko, przepraszam xD)

Ja:
JESTEM
POJEBANA XDDD

Aleksandra :
czemu ?

Ja:
Mam zamiar wstać w środę najpóźniej o 6 żeby posłuchać Yo soy asi kilka razy XD

Aleksandra:
hahahhahaa ja też bym tak zrobiła xD

Ja:
Bo ty jesteś pojebana, mamusiu XD PO KIMŚ TO MAM XD


Mamusiu tłumaczyć nie będę xD
Alex, tobie dedykuje ten rozdział XD
No i Nikolettcie. Ona musi mieć tutaj dedykacje, wraz z życzeniem powodzenia na egzaminie ;3

10 komentarzy:

  1. Oj Violu ten dziwny chłopak kiedyś będzie twoim miśkiem <3
    Pati ponieważ masz niedługo egzaminy to Ci wybaczam xD
    Wiesz że cię kocham *-*
    Rozdział - wiesz ze boski :3
    Czekam na nexta :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Tomasletta ? Ugh.. No lepsze to niż Leonetta.
    Nie ogarniam jeszcze trovhę ale dobra, może to przez te święta ? Nie wiem xD
    Powodzenia na egzaminach !

    OdpowiedzUsuń
  3. oj Violka ten dziwny chłopak będzie twoim chłopakiem ❤❤❤❤❤❤
    Olga nie przesłuchuj go tak, bo chłopak jeszcze się zawstydzi :D ❤❤
    czekam na next ;**

    powodzenia na egzaminach ❤❤
    ja też jak pisałam, nie ogarniałam nic, a poszłam nawet spoko :D ❤❤

    OdpowiedzUsuń
  4. MOJE KOCHANIE <3
    TAK REAGOWAŁAM JAK WIDZIAŁAM DIEGO W GAZECIE O VIOLETCIE .__. OCZYWIŚCIE BYŁAM U RODZINY I TO BYŁO MOJEJ KUZYNKI XD
    JA CIĘ NIE OGARNIAM XD
    TEN SEN NO I WOGLE HAHAHAHAHAHAHHHAHAHA XD

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie ogarniam nic .. Na 23% !
    A reszta ? Spoko ..
    Ten sen , to wszystko - spoko .
    Rozdział - BOSKI

    Powodzenia na egzaminach ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Olga, co to za przesłuchanie. Tomasetta... Lepiej niż Leonetta Powodzenie życzę i dziękuję za kolejny rozdział. Cudo!

    OdpowiedzUsuń
  7. Powodzenia na egzaminach! Blagam cie niech bedzie dieletta ! Rany ale wszystko jest teraz pochrzanione... :P

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziwny? - To będzie twój chłopak Kobito XD

    OdpowiedzUsuń
  9. Hah nw czego tu nie ogarniacie :p
    może to dlatego, że nie czytałam od początku..
    ja wszystko rozumiem i jak na razie zapowiada się bosko <3

    OdpowiedzUsuń

Obserwatorzy

Chat~!~